Kaczy czerwiec

W tym roku czerwiec jest miesiącem, w którym u mnie królują kaczki.

Moje jedyne trzy czerwcowe wypady z aparatem ograniczyły się do Raszyna, gdzie w tym roku można spotkać dość sporo kaczek.

Jednymi z najliczniejszych są głowienki.

Nie miałem szczęścia do samców, które jak to u większości kaczek, są zdecydowanie ładniej ubarwione, ale samice także prezentowały się całkiem nieźle.

Dodatkowo, w tym roku miałem możliwość pierwszy raz obserwować młode głowienki.

Kolejne pod względem liczebności były czernice.

Sporym zaskoczeniem dla mnie było, to że kaczki te dość chętnie podpływały blisko obiektywu.

Szczególnie odważne były samice.



Ale samce też czasem pozwoliły sobie podpłynąć nieco bliżej.


Trzecim gatunkiem, który chętnie mi pozował były gągoły.

Tym razem czwórka tegorocznych młodzików chętnie nurkowała w pobliżu miejsca, w którym się rozłożyłem.


Jeśli tylko uda mi się znaleźć chwilkę, to znowu planuję się wybrać do Raszyna na kaczki. Liczę na jakieś nowe gatunki.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bliskie spotkanie

Kropiatka