Królowie przestworzy

Podobnie jak przed rokiem, razem z ekipą Towarzystwa Fotografii Przyrodniczej, wziąłem udział w bielikowym plenerze u Marcina Nawrockiego.

Pogoda jak i ptaki niezbyt dopisały, ale to nie zniechęciło nas do wczesnego wstawania i spędzania kilku godzin w czatowni.

Podczas tegorocznego pleneru postanowiłem trochę więcej uwagi poświęcić ptakom w locie.

Zadanie to miał mi ułatwić nowy korpus Nikon Z 7 II, który specjalnie wyporzyczyłem na tą okazję.

Okazało się, że aparat ten bardzo dobrze współpracuje z moimi (dość już starymi) obiektywaami.

Celny autofocus, szybkość i dwukrotnie większa matryca spisały się doskonale.

Pozostaje chyba tylko zacisnąć pasa i zacząć odkładać na nową "puszkę".

Pomimo przeciwności, o których wspomiałem już wcześniej, podczas pleneru udało się zrobić mnóstwo ciekawych ujęć, które na pewno zaprezentuję w kolejnych wpisach.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bliskie spotkanie

Gość z dalekiej północy

Myszakowy zawrót głowy