Rybak i sieci

Tym razem postanowiłem cofnąć się w czasie do lipca i mojej pierwszej tegorocznej sesji z zimorodkiem

Niski poziom wody sprawił, że powstało kilka miejsc, w których była szansa spotkać jakieś siewki. Kilka dni wcześniej widziałem tam parę samotników i sieweczkę rzeczną, liczyłem zatem, że przy odrobinie szczęścia uda mi się sfotografować któreś z nich.

Pech chciał, że żadne siewki się nie pojawiły. Na całe szczęście zjawiły się zimorodki, które wybrały sobie jedno ze zwalonych drzew jako ulubione miejsce polowania na ryby.

Tak się akurat złożyło, że zimorodki postanowiły ustawić się w kontrze do wschodzącego słońca, które dodatkowo pięknie oświetliło pajęczyny rozpostarte pomiędzy konarami.

Muszę przyznać, że to jedna z moich ulubinych tegorocznych sesji. Mam nadzieję, że zdjęcia z niej będą się Wam podobać.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bliskie spotkanie

Gość z dalekiej północy

Myszakowy zawrót głowy