Ekipa z "Patelni"

Samiec pokrzewki aksamitnej, który zupełnie niespodziewanie pojawił się w samym centrum Warszawy, nie jest osmotniony. Na warszawskiej "Patelnii", czyli na placu tuż obok wejścia do stacji metra, zagościło kilka gatunków, które są także nie lada rzadkością zarówno jeśli chodzi o czas jak i o miejsce.

Najbardziej nispodziewanym gościem z tej ekipy jest jarzębatka.

Jarzębatka to jedna z największych pokrzewek. W Polsce nie jest zbyt pospolita, dodatkowo bardzo ciężko ją wypatrzyć. Jarzębatki odlatują w sierpniu, więc jej październikowa wizyta jest dodatkowym zaskoczeniem.

Kolejny członek ekipy, to cierniówka. Cierniówki są pospolitymi ptakami, często można je spotkać w parkach i ogrodach.

Większość cierniówek o tej porze roku już odleciała na zimowiska, więc podobnie jak w przypadku jarzębatki, ich obecność w październiku jest nietypowa.

Innym gatunkiem z towarzystwa jest kapturka.

W tym wypadku nie jest to, aż tak wielka sensacja, gdyż coraz częściej zdarzają się próby zimowania pojedynczych osobników w Polsce.

Pozostałe gatunki, których nie udało mi się sfotografować to: piegża, świerszczak, rudzik i słowik szary. Jak widać nawet w jednym z najbardziej zatłoczonych miejsc w Polsce, można spotkać sporo ciekawych ptaków.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bliskie spotkanie

Gość z dalekiej północy

Myszakowy zawrót głowy