Zimorodkowy zawrót głowy

Jeden z lipcowych tygodni, który spędziłem w Kłaju, postanowiłem spędzić na fotografowaniu ślepowronów. Od kilku lat można tam spotkać te rzadkie ptaki. Na zasiadkę wybrałem jedno z miejsc z widokiem na przewrócone drzewo, na którym ptaki te lubią przesiadywać. Niestety pomimo kilku poranków spędzonych na oczekiwaniu, ślepowrony się nie pojawiły. Dopiero przy okazji kolejnej wizyty w Kłaju udało mi się namierzyć miejsce, które w tym roku sobie upodobały.

Na całe szczęście czas oczekiwania nie był czasem straconym, gdyż towarzyszyli mi inni ptasi modele. Te, którym miałem możliwość poświęcić najwięcej uwagi, były zimorodki

Tak się akurat złożyło, że przewrócone drzewo, przy którym czekałem na ślepowrony, było ulubionym miejscem odpoczynku i polowań pary zimorodków.

Po pierwszym dniu  udało mi się namierzyć jedną z gałęzi, którą cieszyła się największą popularnością tych ptaków.

Pomimo ciężkich warunków terenowych, udało mi się znaleźć miejsce dobrze oświetlone, z całkiem przyjemnym tłem i będące w niezbyt dużej odległości od tej gałęzi.

Na szczęście nie musiałem zbyt długo czekać, gdyż zimorodki co kilkanaście minut odwiedzały gałąź by odpocząć lub by wypatrywać z niej zdobyczy.

To pierwszy raz kiedy mogłem podziwiać te jedne z najbardziej kolorowych naszych ptaków. 

Już nie mogę się doczekać kolejnych okazji, żeby znów móc je fotografować.






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bliskie spotkanie

Gość z dalekiej północy

Myszakowy zawrót głowy