Kurka parkowa
Po dłuższej przerwie postanowiłem odwiedzić Park Szymańskiego, by zobaczyć co ciekawego dzieje się tam latem.
Swoje pierwsze kroki skierowałem w stronę parkowego stawu, gdzie zazwyczaj o tej porze można spotkać łyski z młodymi oraz krzyżówki.
Nie minęła nawet minuta gdy z pobliskich trzcin dobiegł mnie dobrze znajomy głos kokoszki zwanej rownież kurką wodną. Było to dla mnie dość dużym zaskoczeniem, gdyż pierwszy raz spotkałem się z tym ptakiem w samym centrum miasta. Z każdą chwilą spędzoną nad parkowym stawem robiło się coraz ciekawiej, gdyż po chwili z trzcin wypłynęła kokoszka, a za nią czwórka maluchów, które na oko miały nie więcej niż kilka dni.
Ptaki zupełnie nic nie robiły sobie z mojej obecności.
Maluchy zasuwały wzdłuż i wszerz stawu pod czujnym okiem rodziców (po chwili dołączył drugi dorosły osobnik).
Pomimo trudnych warunków brzegowych, udało mi się znaleźć dogodne miejsce, aby zrobić kilka zdjęć.
Komentarze
Prześlij komentarz