Pyk! I minął kolejny rok
Mniej wpisów w ostatnim czasie nie jest bynajmniej spowodowane porzuceniem przeze mnie fotografii przyrodniczej. Wręcz przeciwnie. Tegoroczny maj obfituje w okazje do fotografowania, a kolejny rok mojej przygody z fotografią zacząłem z grubej rury wyjazdem na wyspę Helgoland na Morzu Północnym.
Oprócz wyjazdu na Helgoland, podobnie jak przed rokiem, odwiedziłem jeszcze stawy w Książu Wielkim, Zalew Zesławicki, Kłaj oraz Stawy w Raszynie. Wszystko to sprawiło, że trochę brakło czasu na przegląd i obróbkę zdjęć, nie mówiąc już o wrzucaniu wpisów.
Ale wróćmy do podsumowania moich ostatnich 12 miesięcy z aparatem w ręku. Wiele się w tym czasie działo.
Po pierwsze zacząłem bawić się w fotografowanie z ukrycia. Karimata i siatka maskująca stały się nieodzowną częścią mojego wyposażenia. Dzięki nim udało mi się z sukcesem zacząć fotografować ptaki, które do tej pory były dla mnie niedostępne. Najważniejsze z nich to: wodnik, czapla biała, kropiatka oraz wiele gatunków kaczek i ptaków siewkowatych.
Po drugie, dzięki zdobytemu doświadczeniu, udało mi się ponownie podejść do niektórych gatunków takich jak: uszatka, wodnik, świerszczak, trzciniak czy czapla białaPo trzecie postanowiłem szerzej podzielić się swoimi fotografiami udostępniając je na portalach birdwatching.pl i tfp.net.pl. Dziękuję wszystkim za pozytywne i konstruktywne uwagi dotyczące moich zdjęć.
Dołączenie do TFP (Towarzystwa Fotografii Przyrodniczej) pozwoliło mi także wziąć udział w najważniejszym dla mnie wydarzeniu zeszłego roku, czyli plenerze fotograficznym z bielikami, z którego relację zamieściłem we wcześniejszych wpisach.
Jeśli chodzi plany na najbliższe 12 miesięcy, to na pewno będę chaciał popracować nad tym, aby regularnie dzielić się z Wami kolejnymi fotoprzygodami. Zamierzam także po raz kolejny wziąć udział w bielikowym plenerze.
Dziękuję wszystkich bliskim, a w szczególności mojej rodzinie, za wsparcie, motywację i wyrozumiałość. Zapraszam wszystkich do śledzenia moich wpisów. Myślę, że będzie się sporo działo.








Komentarze
Prześlij komentarz