Rudzik

Postanowiłem wykorzystać jeden z pierwszych słonecznych dni tej wiosny i wybrałem się z aparatem do mojego najbliższego parku, czyli do Parku Szymańskiego.

Pierwsze moje kroki skierowałem w okolicę jednego z parkowych karmników, by zobaczyć, czy  kręcą się tam jeszcze jakieś ptaki.

Na miejscu okazło się, że regularnie odwiedzają bogatki i modraszki, a od czasu do czasu zaglądają tam także pojedyncze czyże.

Wyglądało to na tradycyjną sikorkową monotonię. Jednak w pewnym momencie w pobliskich krzewach coś się odezwało. Był to rudzik

Do tej pory nie miałem szczęścia do fotografowania tych ptaków, gdyż większość czasu spędzają na ziemi, ukryte w zaroślach lub pośród gałęzi.

Tym razem szczęście się do mnie uśmiechnęło, gdyż po kilku minutach ptak opuścił swoją kryjówkę i pozwolił zrobić sobie kilka zdjęć. Mam nadzieję, że zagościł w tej okolicy na dłużej i będę miał więcej okazji, aby go spotkać.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bliskie spotkanie

Gość z dalekiej północy

Myszakowy zawrót głowy