Lisek
To pierwszy na tym blogu wpis, który nie będzie o ptakach. Tym razem postanowiłem zaprezentować zdjęcia młodego lisa, którego spotkałem podczas jednej z moich wędrówek po Puszczy Niepołomickiej.
Na tego osobnika natknąłem się zupełnie przypadkiem na jednej z leśnych dróg. To, że udało mi się zrobić tych kilka zdjęć zawdzięczam prawdopodobnie temu, że lis był dość daleko i chyba bardziej zainteresowany był tym co chwilę wcześniej udało mu się złapać na śniadanie. Był to prawdopodobnie jakiś gryzoń lub ryjówka.
Przez cały czas lis miał jednak świadomość mojej obecności (prawdopodobnie mnie wyczuł) gdyż bacznie zerkał w moim kierunku.
Po zjedzeniu swojej zdobyczy zrobił jeszcze jedno kółko na ścieżce i zniknął w zaroślach, a ja wróciłem do domu z jakimiś zdjęciami, gdyż tego dnia nic więcej nie udało mi się sfotografować. Można powiedzieć: lepszy lis niż nic.



Komentarze
Prześlij komentarz