Spacer wzdłuż miedzy

Tym razem będzie kilka zdjęć, które zrobiłem podczas jednego z moich świątecznych spacerów. 

Na jednym ze świeżo zaoranych pól dostrzegłem jakiś ruch. Postanowiłem przejść się wzdłuż miedzy i zobaczyć, czy jest szansa na jakieś ciekawe ujęcia.

Pierwsze zobaczyłem kopciuszki poszukujące owadów w świeżo zaoranej ziemi. Najpierw przyleciała samica,

a po chwili dołączył do niej także samiec.

Postanowiłem przycupnąć za jedną z większych kęp trawy i poczekać. Nie minęło parę minut, a do rodziny kopciuszków dołączyła pliszka siwa, która usiadła tak blisko, że miałem problem, aby zmieściła mi się w kadrze.

W pewnym momencie po drugiej stronie pola, z kępy traw odezwał się bażant.

Po kilku minutach ostrożnie wyłonił się z kępy uschniętych traw i z gracją postanowił przejść na drugą stronę zaoranego pola.

Do tej pory nie zwracałem, aż takiej uwagi na te ptaki, ale w chwili kiedy mogłem przyjrzeć mu się z bliska, odkryłem jak bardzo kolorowy jest to ptak.

Niestety, zaledwie kilka chwil po tym jak bażant znów zniknął w kępie traw, pojawiła się jakaś rodzina z psem, który przepłoszył cełe towarzystwo. No cóż, zdołałem już do tego przywyknąć. Na szczęście z tego co udało mi się sfotografować jestem bardzo zadowolony,

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bliskie spotkanie

Gość z dalekiej północy

Myszakowy zawrót głowy