Zima w parku cz. 3

Dopiero teraz znalazłem chwilkę czasu, aby podzielić się zdjęciami z zeszłotygodniowej sesji w parku.

Na początek mój zimowy ulubieniec czyli grubodziób.

Kilkukrotnie gościł już na moim blogu, ale dopiero teraz udało mi się uchwycić go w trochę jaśniejszej scenerii.

Tym razem miałem też trochę więcej szczęścia, bo ptak nie siedział jak zwykle w gęstwinie gałęzi, tylko postanowił wykorzystać słoneczną pogodę i powygrzewać się na słońcu.

Tradycyjnie w "klonowym zakątku" spotkałem stadko gili.

Ptaki już na tyle przyzwyczaiły się do towarzystwa ludzi, że chętnie pozują do zdjęć. Jeśli więc ktoś chce zobaczyć z bliska lub sfotografować gila, to zapraszam do Parku Szymańskiego.

Przy parkowym karminiku roiło się od sikorek. Były zarówno modraszki

jak i bogatki.

W pobliżu kręciła się także samica dzięcioła dużego.

W pewnym momencie podleciała tak blisko, że martwiłem się czy zmieści mi się w kadrze.

Po wielu próbach podejścia do dzięcioła dużego, w końcu mam trochę więcej szczęścia.

Cieszę się, że pojawiło się trochę słońca i że udało mi się zrobić trochę fajnych zdjęć.

Następnym razem wybiorę się do Parku Moczydło zobaczyć co się dzieje nad wodą.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bliskie spotkanie

Gość z dalekiej północy

Myszakowy zawrót głowy