Zimorodki, czaple, kaczki i perkozy

Pomimo dość mglistych poranków, postanowiłem w ostatni weekend odwiedzić dwie swoje ulubione małopolskie miejscówki. W sobotę wybrałem się na stawy w Książu Wielkim, natomiast w niedzielę odwiedziłem Kłaj.

Niestety tym razem będąc w Książu nie udało mi się zobaczyć rybołowa, za to spotkałem innego równie wprawnego rybaka, czyli zimorodka.

Na jednym z mniejszych stawów wypatrzyłem samotnie pływającego samca głowienki.

Głowienki są kaczkami grążącymi, czyli zdobywającymi pożywienie głównie nurkując. Uwielbiają większe zbiorniki wodne o dużej głębokości. 

Niestety pomimo zwiększania w ostatnim czasie swojego obszaru występowania, w Polsce głowienka jest coraz rzadsza. Wpływ na to mają zarówno prowadzenie intensywnej gospodarki stawowej, która powoduje utratę miejsc lęgowych, jak i to, że głowienka wciąż jest gatunkiem łownym.

Mam nadzieję, że następnym razem też spotkam go w tym samym miejscu.

Oprócz głowienki, na stawach spotkałem także dość sporą ilość perkozów dwuczubych

oraz perkozka.

W niedzielne popołudnie, będąc w Kłaju, wybrałem się tradycyjnie na spacer w okolicy jednego ze starorzeczy Raby. Miałem nadzieję, że spotkam jeszcze ślepowrony, które widywałem tam podczas ostatnich moich wizyt. Niestety prawdopodobnie postanowiły udać się już na swoje zimowiska w Afryce. 

Zamiast ślepowronów na miejscu spotkałem kilka czapli siwych. Jedna z nich postanowiła bardzo ładnie zapozować do zdjęcia.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bliskie spotkanie

Gość z dalekiej północy

Myszakowy zawrót głowy