Wokół domu

Podczas ostatniego wyjazdu trafił się dzień słabszej pogody. Nie zniechęciło mnie to i kiedy nadarzyła się okazje, że przestało padać, postanowiłem zrobić szybką rundkę wokół domu z aparatem w ręku.

Pierwszy przywitał mnie samiec kopciuszka, który przecupnął na płocie i obsertwował okolicę.

Kawałek dalej na jednym z słupków przysiadł śpiewak.

Kilka metrów dalej kos lustrował trawnik w poszukiwaniu dżdżownic.

Para bogatek pracowicie z dokamiała swoją gromadkę piskląt.

Sierpówka odpoczywała na gałęzi.

Jednak najwięcej przyjemności sprawiła mi obserwacja piegży, która nic nie robiąc sobie z mojego towarzystwa przeglądała kwiaty jabłoni w poszukiwaniu owadów.

Jak widać wcale nie trzeba wcześnie wstawać i przedzierać się przez dzicz, żeby poobserwować ptaki i zrobić kilka fajnych fotek.

Komentarze