Nieoczekiwany gość

Podczas porannego wypadu nad jedno ze starorzeczy Raby w okolicy Kłaja natknąłem się na tego oto rzadkiego gościa.

 

To ślepowron (samiec). Już w zeszłym roku miałem okazję go spotkać, jednak myślałem, że to tylko przelotny gość.

Jednak okazało się, że ptaki te polubiły to miejsce, ponieważ w tym roku oprócz samca udało mi się zaobserwować jeszcze dwie samice. Niestety panie są bardziej skryte i płochliwe, więc zanim je namierzyłem, one już dawno zdążyły odlecieć na pobliskie drzewa.

Samiec wykazał się większą cierpliwością i pozwolił mi podejść do siebie na tyle, aby udało mu się zrobić kilka zdjęć.

 

Koniecznie będę musiał się tu wybrać w lipcu, aby zobaczyć czy pojawiły się młode.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bliskie spotkanie

Gość z dalekiej północy

Myszakowy zawrót głowy