Zimorodek
Nie do końca jest jasne czy nazwa tego ptaka jest rzeczywiście związana z zimą, ale na pewno zima to czas kiedy najłatwiej zaobserwować tego jednego z najbarwniejszych polskich ptaków.
Do tej pory zimorodek gościł w moich postach dwukrotnie i to raczej na zasadzie dodatku, ponieważ nie miałem jeszcze okazji zbliżyć się do niego na tyle aby zrobić mu więcej zdjęć. Spowodowane jest to dużą płochliwością tego ptaka.
Tym razem moim sojusznikiem była pogoda. Kilkudniowe mrozy sprawiły, że w spora część zbiorników wodnych zamarzła i tylko gdzieniegdzie można było znaleźć miejsca bez lodu. To właśnie tam istniała największa szansa spotkania zimorodka. Nie pozostało nic innego jak tylko wziąć aparat, ubrać się ciepło i poczekać.
Trochę to potrwało, nie ukrywam, że dość mocno zmarzłem, ponieważ temperatura spadła do -10 stopni i dodatkowo zaczęło dość mocno wiać, ale było warto. Zimorodek w końcu się pojawiał.
Pomimo niesprzyjających warunków pogodowych jak i terenowych, udało mi się zrobić mu kilka zdjęć. Mam nadzieję, że jeszcze nie jeden raz się spotkamy.
Komentarze
Prześlij komentarz